|
||
|
Woń zniczy i chryzantem
Jedyne w swoim rodzaju.
Dookoła morze światełek;
Każde jest furtką do raju
Nasze groby to żal i rozpacz.
Starsze - smutek i zamyślenie.
A te najstarsze - melancholia
I z losem pogodzenie
Wśród wspomnień dziś tutaj błądzę
w tłumie cmentarnych gości…
Nie żegnam Was Drodzy Zmarli –
Spotkamy się w wieczności.
Ten park cichy, gdzie klomby – to groby,
Jakoś we mnie nie budzi rozpaczy.
Czy po śmierci jest niebo, czy nicość?
Każdy z nas to kiedyś zobaczy.
Elżbieta Gasiuk Inowrocław
(a.j.)
Jak altana – no to tylko ażurowa
Tak po długich dywagacjach orzekł sąd
No a moja całe ściany ma i okna
Więc stawiając popełniłem duży błąd
Popełniłem samowolę budowlaną
Bo wstawiłem na dodatek jeszcze drzwi
A altana ma być tylko ażurowa
Więc po nocach wyburzenie mi się śni
Przyjdzie spychacz no i budę mą rozwali
Próżne będą me starania no i trud
Bo altana ma być tylko ażurowa
I na działkach przyszedł kres dla wszelkich bud
Gdzie podzieję moje grabie oraz szpadle?
Gdzie konewki i wiaderka będą stać..?
Wszak z altany ażurowej mi podpieprzą...
To okazja dla złodziei – tylko brać.!
W tym szaleństwie jednak pewna jest metoda
Bez narzędzi nie uprawię działki swej
Więc na pewno mnie ogarnie zniechęcenie
No i przyjdzie zrezygnować pewnie z niej
Miasto sprzeda wtedy działkę z dużym zyskiem
I nie minie od transakcji nawet rok
Ktoś przy forsie na mej działce wybuduje
Nie altanę, – ale willę, albo blok
Chociaż jeszcze nic na działkach się nie dzieje
Lecz precedens silny impuls może dać
Jak altana – no to tylko ażurowa
I na działkach wnet się może ZACZĄĆ DZIAĆ
Wiesław Machnik
Gliwice 17.10. 2014 roku
Chcieli nam zabrać ogrody
Bo młody
Nie trudzi się teraz w ogrodzie
W ogrodzie dłubanie nie w modzie
Chyba
Że przyjdzie chwila na grilla
To do teściów ogrodu zapyla
Kto w ogrodzie pracy się chwyci?
Dziwacy
I emeryci, co na zakup w sklepie ich nie stać
Więc na tym muszą poprzestać
Licząc na plon jakiś żałośnie
Co im wyrośnie
Chcieli zabrać ogrody działkowe
Na nowe
Tereny pod zabudowę
Bo nagła bierze cholera
Dewelopera
Że grunt się tam poniewiera
Gdzie można zbudować na kupie
Chałupę tuż przy chałupie
I sprzedać ze sporym zyskiem
Wszystkie
Na tym wszak dobry biznes się robi.....
A i miasto przy tym zarobi
Zaś z działkowiczów zysk, jaki....?
Raban tylko wszczynają i draki
I plotą wciąż dyrdymałki
Że żyć nie potrafią bez działki
Że widzi w niej wiele osób
Na życie sposób
Chcieli nam zabrać ogródki
Lecz bacząc na groźne skutki
Gdy szpadle chwycimy w swe dłonie
W samoobronie
Wstrzymano rzeź ogrodową
CHWILOWO....................
Wiesław Machnik dla kolegi Andrzeja Jakimka
Dnia 17.10. 2014 roku
Jeżdżę kosiareczką po moim ogrodzie
Bo koszenie trawy bardzo teraz w modzie
Nie trzeba mi sadu ani warzywnika
Kiedy mnie rajcuje koszenie trawnika
Najlepiej mi idzie to trawy koszenie
Wytnę, co zielone – zostaną korzenie
Nikt mnie przy szpadelku nigdy nie zastanie
Nie dla mnie sadzenie ani podlewanie
Nie chcę pielić grządek – w konwi wody nosić
Trawa rośnie sama i będę ją kosić
Bo najbardziej lubię to trawy koszenie
Wytnę aż do gleby – zostawię korzenie
Już moja kosiarka melodyjnie warczy
Nie chcę pomidorów – trawnik mi wystarczy
Po co mi cebula i marchewka świeża
Skoro mam trawniczek strzyżony na jeża
Choć się działkowicze plonem przechwalają
Takiego trawnika na pewno nie mają
Widzę. że się sąsiad do pracy zabiera
I też będzie kosił – a niech go cholera!
Zazdrość wyzwoliła w człeku złe intencje
I mi będzie robił pewnie konkurencje
Oj ty moja dolo – wszędzie trawę golą!
Czy deszcz czy pogoda no, bo taka moda....
Na melodię „Oj dana, oj dana”
Wiesław Machnik Gliwice
2014 na horyzoncie
Na horyzoncie nowe dzieło
Odliczanie godzin się zaczęło.
Budować Polskę będziemy kolejny rok.
Czy w 2014 dokona się historyczny skok?
Czy gospodarka wyżej się wywinduje?
Czy służba zdrowia się zreformuje?
Czy nie pogłębimy budżetowej dziury?
Czy wystarczy dla wszystkich na emerytury?
Czy 2014 przejdziemy, jak poprzedni, kroczkami?
I na historyczny skok jeszcze poczekamy!
Czy 2014 to taki czas w historii Narodu
że kilkoma skokami przesuniemy się do przodu
Józef Z. Kluczek
TYLKO JEDEN PODPIS
Niby tak niewiele, a ileż to znaczy!
Tylko jeden podpis, a już jest historią!
Zamyka też usta złośliwych krzykaczy,
a nas karmi dumą, radością, euforią!
Ten jedyny podpis zamyka epokę
zmagań oraz walki o nasze istnienie.
To efekt jedności tworzącej opokę,
której nie rozbiło z wrogami zderzenie.
Tylko jeden podpis, a jak dużo zmienia!
Teraz drzwi przyszłości już stoją otworem!
Chociaż smak zwycięstwa dziś nas opromienia
wejdziemy w czas przemian z trudem i z mozołem.
Znów idzie czas próby dla naszej jedności,
sprawdzenia jej siły, czy jeszcze jest trwała.
Gdy czas transformacji pośród nas zagości,
to pokaże wszystkim czy więź w nas została.
Wierzę w naszą jedność, że znów górą będzie
i że damy radę w przemiany zakręcie!
Ten złożony podpis nasz los miał na względzie!
Dzięki za ten podpis Panie Prezydencie!
Jerzy Karpiński
Wrocław, dnia 18 grudnia 2013 r.
Jerzy Karpiński
W JEDNOŚCI SIŁA
Działkowcom…
Właśnie wracam spod Sejmu.
Już jestem spokojny.
Nie muszę być Rejtanem,
ani toczyć wojny.
Oto, moje marzenia
mgliste oraz marne,
nagle nabrały kształtów!
Stały się realne!
Nasza Rzeczpospolita
wciąż będzie Zielona,
bo szansa Jej rozwoju
jest już otworzona!
Premier dał się uprosić,
Sejm zrobił co trzeba.
Takiej właśnie postawy
było nam potrzeba!
W sercu zrodził się spokój
oraz satysfakcja,
że nie była daremna
żadna nasza akcja.
Wszyscy jesteśmy dumni
też z manifestacji,
bowiem wśród jej powodów
był ocean racji.
W tej batalii o działki
nie widać skrzywdzonych.
Wszyscy są zwycięzcami!
Nie ma zwyciężonych!
A przy tym wielka prawda
właśnie się ziściła,
że: należy być razem,
bo w jedności siła!
Wrocław, dnia 22 listopada 2013 roku
Pamiętajmy o ogrodach
Szkoda było by nam rodzinnego ogródka
Działka rodzinna to jak dla ptaszka budka
Tu się można schować i popracować
Wśród uroków przyrody dla zdrowia poharcować
Przychodzą dzieci, wnuki, starzy przyjaciele
Szczególnie w sobotę i w niedzielę
Z trudem zagospodarowaliśmy te nieużytki
By plony rosły i mieć inne pożytki
Dorodne owoce, warzywa, które rodzina spożywa
Ekologiczne i zdrowia od nich przybywa
Każdy działkowicz stary czy młody
Lubi przebywać na łonie przyrody
Śliwki, jabłka i gruszki nie rosną na wierzbie
Ocalmy ogrody w koniecznej potrzebie
Nie odbierajcie nam tej przyjemności
Kochamy nasze ogrody do sędziwej starości
Nasza obywatelska ustawa chroni ogrody i przyrodę
Zapewnia dla pokoleń czyste powietrze i wodę
Więc walczmy o nasze prawa i ogrody
By nie zabetonować ojczystej przyrody
Stanisław Orłowski z Malborka
|
|
|
|
| |
Dzisiejszego dnia stronę odwiedziło |
» » » |
44 |
|
|
W tym tygodniu stronę odwiedziło |
» » » |
716 |
|
|
W tym miesi±cu stronę odwiedziło |
» » » |
1851 |
|
|
W tym roku stronę odwiedziło |
» » » |
47708 |
|
|
Od pocz±tku stronę odwiedziło |
» » » |
1461165 |
|
|
|
|
| |